Ok, już nie nudzę. Trzymajcie się paaa!!!

poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Milutki fruwający gratisik
Do zamówienia Pani Ewa dołączyła ten oto gratisik, były to drewniane minimotylki ręcznie wypalane na brzegach, na początku nie miałam pojęcia co z nimi zrobić. Przyszedł mi do głowy jeden pomysł - przykleję je na samej górze pokoiku Amelki. Yay!!! Aż zawiało wiosną
Ten motylek jest chyba przygrilowany ale mi sie to nawet spodobało
Mata podłogowa - marzenie z dzieciństwa
Zawsze pragnęłam mieć taki w swoim ale uważalam, że jest zaprojektowany jedynie dla chłopców, no cóż, prędzej czy później ale mam go tylko, że w skali 1:12
Moja pasja sięga zenitu
Kocham świat w miniaturze a ta pasja rozwija sie z tygodnia na tydzień i zahacza o co raz szersze horyzonty. Kiedyś wzięłam udział w konkursie, którego organizatorką była Małgosia, niestety nie udało mi sie wygrać głównej nagrody, jaką była toaletka - podpórka pod książki. Ale tak jej zapragnęłam, ze Gosia utworzyła ją dla mnie, poprosiłam tylko aby była słodsza od tej "konkursowej". Tak więc teraz mam dwie toaletki: własną - prawdziwą oraz tę, miniaturową, która rozpieszcza moje serce
Subskrybuj:
Posty (Atom)