Do zamówienia Pani Ewa dołączyła ten oto gratisik, były to drewniane minimotylki ręcznie wypalane na brzegach, na początku nie miałam pojęcia co z nimi zrobić. Przyszedł mi do głowy jeden pomysł - przykleję je na samej górze pokoiku Amelki. Yay!!! Aż zawiało wiosną
Ten motylek jest chyba przygrilowany ale mi sie to nawet spodobało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz